Tarot Online

Trening pośladków – Jak mieć pupę marzeń?

Niniejszy artykuł pod tytułem Trening pośladków – Jak mieć pupę marzeń? nie stanowi porady, ani nie jest materiałem edukacyjnym, a jedynie przedstawia wyłącznie opinię jego autora. Oznacza to, że wszystkie informacje, które u nas znajdziesz na temat Trening pośladków – Jak mieć pupę marzeń? należy traktować jako forma rozrywkowa, a każdą decyzję podejmować wyłącznie samodzielnie w oparciu o właśne doświadczenie oraz rozsądek. Nie tylko nie zachęcamy, ale wręcz odradzamy wykorzystywanie znalezionych tutaj informacji w każdym celu i w każdej sferze życia prywatnego oraz zawodowego.

Każda kobieta marzy o jędrnych, mocny i uniesionych pośladkach. Trening pośladków jest dla kobiety jak tlen dla człowieka, w każdym jej codziennym rytuale treningowym. To właśnie one są częścią ciała nad, którą najczęściej pracujemy. Dajemy 100% swoich sił, aby wyglądały one niczym z okładki. Jednak jest jedno wielkie „ale”, często źle nad nimi pracujemy i efekt nie jest taki jakiego oczekujemy.

Najskuteczniejszy trening pośladków

Często zapominamy o miejscowym spalaniu tkanki tłuszczowej. Miejsce, gdzie własnie najtrudniej zrzucić tkankę tłuszczową są biodra i uda. Szybciej zauważymy zrzut takiej tkanki w innych częściach ciała niż o tych, których w tym artykule mówimy. Najskuteczniejszy trening pośladków powinien być 2 – 3 razy w tygodniu. Dlaczego? Ponieważ, mięśnie pośladków używamy nie tylko w ćwiczeniach na siłowni, ale także w codziennych czynnościach (bardzo często nie zdajemy sobie o tym sprawy), a więc codzienny trening nie ma sensu, a nie chcemy przetrenować tej części ciała.

Nadwyżka kaloryczna

Uboga dieta czy deficyt kaloryczny nie pomogą w uzyskaniu wymarzonych pośladków. Będąc na redukcji nie jesteśmy w stanie zbudować mięśni pośladkowych. Nadwyżka kaloryczna zazwyczaj wynosi od 200-300 kcal do dziennego zapotrzebowania energetycznego. Jak obliczyć zapotrzebowanie kaloryczne? Podajemy kalkulator kaloryczny.

Nie siedź zbyt długo

Wystarczy jak przypatrzysz się osobą, które nie trenują nad pośladkami. Od częstego siedzenia ich pośladków ulegają deformacji i spłaszczają się. Zastanów się, więc czy warto przez tydzień… siedzieć i nic nie robić.

Bieganie a większa pupa?

Temat bardzo sporny. Bieganie rzeźbi nasze pośladki, ale bez odpowiedniej diety raczej nie uzyskacie zadowalających efektów. Jest to raczej syzyfowa praca. Proponujemy bardziej skuteczniejszy trening, jakim jest trening z obciążeniem + dieta z nadwyżką. Najlepiej przeplataj sobie takie ćwiczenia z bieganiem i dobrze dobraną dietą, a rezultaty prześcigną twoje marzenia.

Dieta to ciężki kawał orzecha do zgryzienia. Dobierz odpowiednią dzięki próbom i błędom, a nasze wskazówki nawet bez takiej diety, powinny być dobrym kierunkiem do twojej wymarzonej pupy. Pamiętaj, efekty nie przychodzą na pstryknięcie palca, potrzebujesz samozaparcia, cierpliwości i dużo czasu.